29 maja 2013

Jak śliwka w kompot...

No to wpadłam, jak przysłowiowa śliwka :-)
Po raz drugi zawędrowałam do Rossmanna, aby skorzystać z ostatnich dni promocji.
Poszłam tylko po płyn micelarny z Bourjois, a wyszłam z pełną siatką kosmetyków ;-)
Oprócz micela moim łupem padły pomadki z Wibo, lakiery Manhattan, eyeliner w pisaku z Maybelline, cień Bourjois (tu niewypał, bo przez pomyłkę wziełam odcień z brokatem :-( ) oraz krem pod oczy IVR.
Teraz się zastanawiam, kiedy ja to wszystko zużyję :-)


Pozdrawiam
 

23 maja 2013

-40% w Rossmannie na kolorówkę i kremy do twarzy

Tych, którzy jeszcze o tej promocji nie wiedzą, informuję, że dziś w Rossmannie jest zniżka 40 % na wszystkie kosmetyki do makijażu i do pielęgnacji twarzy. 

Ja zrobiłam zapas tuszu do rzęs na najbliższe pół roku :)

Oto moje łupy:

Pozdrawiam

16 maja 2013

Produkty, które mnie nie zachwyciły

Już dawno chciałam Wam napisać o kosmetykach, które się u mnie nie sprawdziły i których nie kupię ponownie. Będą to produkty z ostatnich około 6 miesięcy. 

Pamiętajcie, że to moja subiektywna opinia :)

1. Toleriane Teint La Roch Posay - podkład mocno kryjący - to jego największa zaleta. Poza tym bardzo przetłuszczał mi cerę, nawet po użyciu wszelakich pudrów. Nie mam tłustej cery, a pomimo tego świeciłam się po nim (nie zależnie od dnia, pogody itp.). Podkład nie należy też do najtańszych, więc poszedł w świat :) Wiem, że są jego zwolennicy, ale ja się do nich nie zaliczam.


2. Korektory Make Up Atelier - płynny z aplikatorem i w kremie - z każdym z nich wiązałam duże nadzieje na zakrycie sińców pod oczami, niestety zawiodłam się. Korektory zbierają się w załamaniach, zwłaszcza ten w kremie. Skóra wokół oczu wygląda starzej.



3. Bourjois Beauty full Volume Mascara - tusz dostałam jako gratis do różu i wiem, że na pewno go nie kupię osobno. Ma gigantyczną szczotkę, którą ciężko się manewruje przy głęboko osadzonych oczach. Na początku mascara była bardzo rzadka i bardzo sklejała rzęsy. Zgęstniała dopiero po ponad miesiącu, wtedy znacznie lepiej pogrubiała i mniej sklejała. Ale co z tego, jeśli zaczęła się kruszyć i osypywać..



4. Wibo Lash Lift XXL Volume - lubię tusze tej firmy, ale ten im zdecydowanie nie wyszedł. Nie wiem gdzie producent widzi tą objętość, według mnie ten tusz w ogóle nie pogrubia. Czerń jest jakaś wyblakła. Szczotka wygodna, ale sam tusz pozostawia wiele do życzenia.




5. Eveline Fresh & Soft płyn micelarny - nie spełnia podstawowej funkcji - słabo zmywa makijaż niewodoodporny. Dużo gorszy niż micel z Bourjois.


Pozdrawiam
 

6 maja 2013

..mam i ja

Ten balsam do ust znają chyba już wszyscy. Od dawna chciałam go wypróbować, ale jakoś nigdy nie wpadł w moje łapki :-) Od niedawna jestem jestem posiadaczką balsamu Tisane i jestem z niego bardzo zadowolona. Stosuję go jedynie w domu, głównie na noc ze względu na higienę. Jest jak miód na usta i długo się utrzymuje.
Jednak na zewnątrz stosuję pomadkę Alterry lub Bebe, które są wygodniejsze i bardziej higieniczne.
 
P.S. Wybaczcie nieobecność na blogu, ale pochłania mnie praca i przygotowania do "wielkiego dnia" ;-)

Pozdrawiam