16 października 2011

Demakijaż oliwą?

Jakiś czas temu wpadłam na film na YT z cyklu DIY (zrób to sam) o tym jak zrobić domowym sposobem 2-fazowy płyn do demakijażu.
Po niemiłych doświadczeniach z płynem Nivea i niemożności dostania płynu z Bielendy postanowiłam zrobić sobie własny 2-fazowy płyn do demakijażu. Oto co mi wyszło:



Jak go zrobiłam?

To bardzo proste. Wzięłam puste i czyste opakowanie po innym płynie. Nalałam do niego oliwę z oliwek extra virgin i przegotowaną wodę w stosunku 1:1. Zamknęłam opakowanie. I to wszystko :)

Jakie są moje wrażenia po zużyciu 3/4 buteleczki płynu?

Zalety:
Płyn bardzo szybko i dokładnie rozpuszcza makijaż twarzy i oczu (w tym tusz do rzęs i eyeliner).
Nie podrażnia cery i oczu, jest bardzo delikatny.
Jest tani i w 100% naturalny.

Wady:
Zapach. Ja go toleruję, ale czasami mam wrażenie jakbym przecierała twarz sosem sałatkowym :)
Jeżeli płyn przypadkiem się nam rozleje, to zostawia tłuste plamy. Załatwiłam sobie w ten sposób sofę (demakijaż robię zwykle przed telewizorem).

+/-
Pozostawia film na twarzy, który usuwam przemywając skórę hydrolatem oczarowym, płynem micelarnym lub myjąc twarz żelem.

Jaka jest trwałość takiego własnoręcznie zrobionego płynu?

Przechowuję ten płyn w temperaturze pokojowej w nienasłonecznionym miejscu. Właśnie kończę pierwszą butelkę. Nie zauważyłam żadnych objawów psucia, jełczenia itp. Płyn sprawuje się nadal tak samo dobrze jak na początku.

Polecam wypróbować!

Obecnie zamierzam przetestować metodę oczyszczania twarzy olejami OCM i szmatką z mikrofibry. Zobaczymy, która metoda lepiej sprawdzi się na mojej twarzy.

Pozdrawiam
Buziaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz