3 stycznia 2013

Moja metoda na nieprzyjaciół na twarzy

 Koniecznie muszę się z Wami podzielić moją metodą na niemiłe niespodzianki na twarzy.

Zawsze kiedy na mojej twarzy dzieje się coś niedobrego i pojawiają się nieprzyjaciele stosuję na noc mieszankę naturalnego olejku tamanu  i kwasu hialuronowego.



Kilka kropli olejku mieszam po prostu na dłoni z taka samą ilością żelu hialuronowego.
Taka mikstura nałożona wieczorem na porządnie oczyszczoną twarz działa przez noc cuda. Rano jest już o wiele lepiej, wypryski zmniejszają się, zaczerwienienia znikają.
Olejek ma kolor żółto-zielony i specyficzny zapach - ja  bym go określiła jako "bulionowy" :) pachnie jak przyprawa maggi. Ale jego działanie rekompensuje nieciekawy zapach.

Właśnie kończę moje pierwsze buteleczki olejku tamanu i kwasu hialuronowego ze strony zrobsobiekrem.pl i planuję zakup kolejnych. Swoją drogą olejek i żel mam od prawie roku - więc są bardzo wydajne.

Polecam wszystkim.


P.S. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) Przede wszystkim zdrówka, a łez tylko ze szczęścia..

6 komentarzy:

  1. W moim przypadku świetnie sprawdza się sam hydrolat oczarowy, ale kiedyś spróbuję też Twojej metody :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bardzo lubię takie mieszanki olej plus żel hialuronowy - lepiej działają na moją twarz, niż np. sam olej, żel też często mieszam z kremem, bo wtedy jest delikatniejszy i moja tłusta cera to bardzo lubi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS1 nie myślałaś, aby wyłączyć weryfikację komentarzy - myślę, że to odstrasza osoby, które chciałyby zostawić komentarz :)
      PS2 - nagrywaj więcej filmików :)

      Usuń
    2. Nie mam włączonej weryfikacji komentarzy:)

      Usuń
  3. może źle się wyraziłam, ale masz włączoną opcję, że aby opublikować komentarz należy przepisać hasło składając się z liter i liczb - pojawia się komunikat - udowodnij, że nie jesteś automatem :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok. Wyłączyłam weryfikację obrazkową. Nawet nie wiedziałam, że takie coś jest włączone ;)

      Usuń