Moje naczynka na twarzy ostatnio wołały o pomoc z powodu mrozu i wiatru. Poszukiwałam więc dobrego kremu ochronnego na zimę.
Skusił mnie krem na zimę z Neutrogeny.
Na kartoniku opis jak to on wspaniale chroni przed mrozem, wiatrem, słońcem i suchym powietrzem. A wewnątrz na tubce inna nazwa i o zimie ani słowa!
Wkurzyło mnie to niesamowicie!
Potrzebowałam kremu na zimę, a mam zwykły krem nawilżający. Wydałam 26 zł i muszę szukać kolejnego kremu. To się nazywa nabijanie konsumenta w butelkę. Nie ładnie Neutrogena...
P.S. Polecicie jakiś dobry krem zimowy?
Pozdrawiam
Oszukana Dorota ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz