18 kwietnia 2011

I love błotko :)

Minął już prawie rok odkąd zapałałam gorącą miłością do szaro-brązowo-błotnistych kolorów na paznokciach. Na początku ciężko było mi zdobyć tego typu kolory. Pierwsze błotniaczki z Golden Rose kupowałam przez internet.

Później szarobure lakiery stały się bardzo popularne i nastąpił wysyp takich lakierów w drogeriach. Dzisiaj prawie każda marka lakierów ma w swojej palecie takie kolory.

Przedstawiam Wam moje dwie ostatnie błotniste zdobycze:


Pierwszy z nich to lakier z Miss Sporty nr 415. Łatwo się rozprowadza, ma wygodny, dość szeroki pędzelek. Kryje po dwóch warstwach. Pierwsza warstwa schnie błyskawicznie. Druga trochę wolniej, ale nie jest źle. U mnie lakier wytrzymuje na paznokciach do 3 dni. Kosztował 5 zł.



Drugi lakier w kolorze Hunt Me Down pochodzi ze sklepu H&M. Odcień kojarzy mi się z zieloną glinką :) Ma ładne opakowanie, aczkolwiek nie jest ono zbyt wygodne. Lakier posiada wąski pędzelek. Kryje po jednej warstwie, ma gęsta konsystencję. Niezbyt szybko schnie. Niestety kolor jest nietrwały, bez top coat'u już następnego dnia pojawiają się drobne odpryski na końcach. Kosztował ok. 15 zł.


Pewnie wiosną i latem będę rzadziej sięgać po takie kolory. Przerzucę się na czerwienie, pomarańcze, mięty albo pastele :) Ale po wakacjach na pewno wrócę do błotniaczków.

1 komentarz:

  1. Kolor prezentuje się niezwykle stylowo- wbrew "błotnistym" pozorom jest bardzo elegancki! :)

    OdpowiedzUsuń